Zdjęcie:

Dzieci potrafią być okrutne, ale…

Wiadomości Lokalne
Grzegorz Lasota

Aktorka jest ambasadorką kampanii „Niewidzialna przemoc” SOS Wioski Dziecięce dotyczącej cyberprzemocy wśród nastolatków. Tłumaczy, że przemoc w internecie może mieć katastrofalne skutki. Nękanie i wykluczenie doprowadza do depresji, lęków, nawet samobójstw wśród najmłodszych. Aktorka zaznacza, że jest mamą nastoletniej dziewczynki i wie, jak dużo uwagi należy poświęcić dziecku, by nawiązać z nim szczerą więź. Przyznaje, że nie jest to łatwe. Wymaga ogromnej uważności i otwartości ze strony rodzica.

Celem kampanii „Niewidzialna przemoc” jest podniesienie świadomości rodziców na temat zagrożeń, jakie niesie ze sobą internet, oraz przekonanie opiekunów, że pandemia uczyniła problem cyberprzemocy jeszcze bardziej powszechnym. Anna Dereszowska tłumaczy, że tego typu kampanie są niezwykle istotne, ponieważ mogą pomóc zarówno dzieciom, jak i zagubionym rodzicom, którzy nie zawsze wiedzą, co robić.

– Aż 49 proc. nastolatków w Polsce doświadczyło przemocy w internecie. Szczególnie teraz, kiedy nasze dzieci korzystają z nauki zdalnej, większość ich życia odbywa się w cyberprzestrzeni. Komunikują się za pomocą różnych komunikatorów, rozmawiają ze sobą głównie w ten sposób – zauważa w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Anna Dereszowska.

Aktorka podkreśla, że dziecko zawsze uczy się nawiązywania relacji od rodziców. To oni są dla niego wzorem. W konsekwencji, jeśli w domu panuje nieprzyjemna atmosfera, najbardziej cierpią najmłodsi. Dzieci często bezrefleksyjnie powielają zachowania ludzi ze swojego otoczenia. Dlatego tak ważne jest, aby w ich obecności uważać na słowa i gesty.

– Obraźliwe komentarze są najczęściej spowodowane różnego rodzaju wykluczeniami. Mam na myśli: rasizm, odmienne poglądy religijne, wychowywanie w pieczy zastępczej. Dzieci potrafią być okrutne, ale trzeba pamiętać, że są lustrem dorosłych i bardzo nasiąkają tym, co słyszą w domu. To, w jaki sposób komentujemy to, co oglądamy w sieci, ma na nie wpływ. Siedzą obok nas i wszystko chłoną. Myślą, że skoro rodzice pozwalają sobie na takie słowa, one również mogą. Później idą o krok dalej i napiętnują słownie kolegę czy koleżankę, często nie zdając sobie sprawy z tego, jak głęboko potrafią zranić – tłumaczy.

Aby w porę zauważyć, że dziecko jest ofiarą przemocy psychicznej, należy przede wszystkim uważnie je obserwować. Najdrobniejsze symptomy powinny wzbudzić niepokój rodziców. Anna Dereszowska zauważa, że obecnie nastolatkowie znaczną część dnia przebywają przed ekranem komputera. Zdalne nauczanie doprowadziło do tego, że opiekunom bardzo trudno jest dotrzeć do swoich pociech i oderwać je od monitorów. Aktorka stara się w przerwach od lekcji zabierać córkę na spacery, by mogła w ten sposób odpocząć i się zregenerować. Poleca to również innym rodzicom.

– Niestety 39 proc. dzieci i nastolatków, które doświadczyły przemocy w cyberprzestrzeni, nie mówi o tym dorosłym. Powinniśmy być blisko naszych dzieci. Powinniśmy wiedzieć, w jaki sposób możemy przeciwdziałać przemocy w cyberprzestrzeni oraz w jaki sposób możemy pomóc dzieciom, kiedy już to się wydarzy. Jeśli nie jesteśmy blisko ani uważni, możemy przeoczyć, że w ich życiu dzieje się coś nie tak, bo nie wracają z podwórka z obdartym kolanem, tylko zapadają się w sobie – zaznacza.

Opiekunowie często uważają, że jeśli ich dziecko nie mówi o swoich problemach otwarcie, nie należy się w nie wtrącać. Nie chcą ingerować w prywatność swoich pociech. Tymczasem w ten sposób stopniowo słabnie ich więź z dzieckiem. Nastolatek może zacząć odsuwać się od rodziców. Poczucie braku wsparcia jest bardzo niebezpieczne zwłaszcza w młodym wieku.

– Dzieci reagują bardzo różnie na sytuacje stresowe. Jedne bronią się i zaczynają być agresywne, inne odsuwają się od nas, jeszcze inne stają się nadzwyczaj aktywne i napastliwe. Najczęściej, gdy tkwią w przestrzeni wypełnionej agresją, kończy się to depresją, stanami lękowymi, a w najgorszym wypadku myślami i próbami samobójczymi. Naprzeciw wychodzi nam Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce – tłumaczy Anna Dereszowska.

Jej zdaniem, jeśli rodzice zauważą, że z ich dzieckiem dzieje się coś niedobrego, a sami nie potrafią poradzić sobie z tym problemem, powinni udać się do specjalisty. Najgorszą praktyką jest bagatelizowanie problemu. To może doprowadzić do tragedii.

– Jestem mamą nastolatki, więc wiem, jak to wygląda. Relacji z dzieckiem nie da się zbudować ot tak, to trwa bardzo długo i wymaga naszej uwagi i czasu. Trzeba pobyć z dzieckiem sam na sam i skupić się na tym, co chce nam powiedzieć. Dzieci mogą nie wyrażać swojego smutku werbalnie, ale pokazują go swoim ciałem: postawą, smutnym spojrzeniem. Po dziecku widać, że ma problemy, tylko trzeba mu się dobrze przyjrzeć – zaznacza aktorka.

źródło: GŁOS POLONII

ZOBACZ WIĘCEJ:
Reklama

NAJNOWSZE ARTYKUŁY
Zegarek
Jest godzina:
CIEKAWOSTKI - TECHNOLOGIE
„Warszawianka” na platformie SkyShowtime
19 czerwca na platformie SkyShowtime zadebiutuje 11-odcinkowy serial „Warszawianka”. W obsadzie Borys Szyc i Krystyna Janda „Warszawianka” to opowieść o tragikomicznych losach 40-letniego playboya, stołecznej legendy, który nieustająco walczy z rzeczywistością, próbując uchwycić sens własnego istnienia we współczesnym świecie. Franek Czułkowski „Czuły” to postać głęboko złożona – nieodpowiedzialny imprezowicz, seryjny uwodziciel, a jednocześnie przyjaciel wszystkich. W tę rolę wciela się Borys Szyc, który zauważa, że poza intrygującą fabułą wartością dodaną…
Pytania na egzaminie praktycznym na prawo jazdy w Wielkiej Brytanii
W Wielkiej Brytanii egzaminy praktyczne na prawo jazdy obejmują dwa zestawy pytań: „show me” i „tell me”. Pytania „show me” wymagają od kandydatów na kierowców zaprezentowania określonych czynności, podczas gdy pytania „tell me” wymagają od nich wyjaśnienia, jak należy wykonać określone czynności. Pytania „show me” Pytania „show me” są zadawane przez egzaminatorów podczas jazdy. Egzaminator poprosi kandydata na kierowcę o wykonanie określonej czynności, takiej jak sprawdzenie poziomu oleju lub oświetlenia.…
Ile kosztuje przeżycie w Wielkiej Brytanii?
Trudno jest podać jednoznaczną odpowiedź na to pytanie, ponieważ koszty życia różnią się w zależności od regionu, stylu życia i innych czynników. Jednak według dwóch organizacji charytatywnych, Joseph Rowntree Foundation (JRF) i Trussell Trust, tygodniowy koszt egzystencji na elementarnym poziomie w UK wynosi 120 funtów dla osoby dorosłej i 200 funtów dla pary. Koszyk zawierający „niezbędne produkty/usługi” został sporządzony przez JRF i Trussell Trust i składa się na niego: 37…
WYDARZENIA